W marcu jak w… driperze – tak mogłoby brzmieć staropolskie powiedzenie, ale nie wiadomo dlaczego tak nie brzmi… Marzec to miesiąc pełen nadziei: coraz dłuższe dni, cieplejsze, bliżej widocznych gdzieś na horyzoncie spokojnych wakacyjnych dni. Z myślą o nich, tematem naszych kaw i herbat miesiąca są owoce. Przejdziemy przez całą owocową paletę – od tropikalnych, przez polskie, aż po te dalekowschodnie.
Po espresso – i to naprawdę genialne – sięgamy do Berlina. Stamtąd The Barn wysyła nas do Etiopii, a dokładnie do mojego ulubionego, wysokiego obszaru Guji Highlands. Region Guji bardzo dobrze znany jest z owocowo-herbacianych kaw, a Ethiopia Dambi Uddo tylko to potwierdza. Kawę tę uznać można za wizytówkę regionu Guji. Dziko rosnące owoce poddawane są obróbce metodą naturalną, dając bardzo przyjemny efekt.
Niesamowicie przyjemny aromat. Dużo mlecznej czekolady, a do tego jagody oraz jaśmin. Smak to jagodowe uderzenie. Bardzo transparentne, lekkie body z czekoladowym tłem. W zakończeniu czuć cytrynową kwasowość jak w wysokogatunkowej herbacie. Wraz ze spadkiem temperatury wybija się bergamotka, kwiaty i jeszcze bardziej intensywne jagody. Gdybyśmy byli w teleturnieju, powiedziałbym „3 x TAK!” dla mleka. W białym wydaniu wybija się cukrowa słodycz, a przez mleko przebija lekka jagodowo-herbaciana nuta. Natomiast stęsknionym za letnimi drinkami polecam Ethiopia Dambi Uddo w wersji tonic espresso jako rozpoczęcie sezonu.
Marcowy filtr – Rwanda Horizon Huye Mountain – trafia do nas z Czech. Fathersi dopilnowali, byśmy w filiżankach wyczuli przedsmak wakacji. Huye Mountain Coffee to kultowa już stacja założona w 2011 roku w południowej Rwandzie. Ziarno odmiany Red Bourbon uprawiane jest w tym regionie przez ponad 1000 rolników, którzy zwożą swoje zbiory do stacji, złożonej przez Davida Rubanzangabo. Kawa obrabiana jest metoda naturalną. Wcześniej z Huye Mountain można było wypić tylko kawy myte.
Bardzo klasyczna metoda. Warto podzielić zalanie na trzy: preinfuzja 70 g wody na 45 sekund, następnie dolać do 200 g wody, a w okolicy 1:40 dolać do pełnych 300 g. W profilu aromat deserowy, bardzo mleczny, czerwone owoce, orzechy arachidowe i porzeczka. Smak natomiast to bardzo przyjemny owocowo-czekoladowy napar. Czuć lekkie wino, morelę, kandyzowane owoce, melon, a ze spadkiem temperatury także lekką śliwkę. Kawa ma lekkie, gładkie body i średnią kwasowość wiśni.
Metoda: ustawiamy Aeropress immersyjnie i wlewamy do niego 70 g wody. Następnie odpalamy czasomierz i mieszamy przez 15-20 sekund, czekamy aż upłynie 30 sekund. Po ich upływie dolewamy do 250 g, czekamy do 1:30, odwracamy i zaczynamy przeciskać (tak, by skończyć w przedziale 1:45-2:00).
W profilu: aromat wiśni, kandyzowanych owoców i czekolady. W smaku uwalnia się piękny wachlarz owoców: nuty melona, papai i śliwki. W kwasowości czuć też przyjemnie długą wiśnię. Bardzo ciekawa i złożona kawa.
Brown House & Tea to znajdująca się w Świdnicy mała herbaciarnia z bardzo ciekawą historią. Moonlight Tea to biała herbata z Wietnamu. Rośnie w lasach deszczowych Yenbai położonych na północy kraju. Jej drzewa mogą osiągać nawet 12 m wysokości, a swoją nazwę zawdzięcza dwubarwności: pączki są jasne, a liście ciemne. Herbatę zbierają członkowie lokalnych plemion.
Parzenie wykonałem zgodnie z załączonym przepisem.
W smaku czuć subtelną słodycz, przypominającą cukier trzcinowy. Wyczuwalny jest także kwiat akacji, a sama herbata wydaje lepka i otulająca, natomiast finisz delikatnie migdałowy.
Savanna Gold to czarna herbata rosnąca u podnóży Kenijskich szczytów, która przyjechała do Nas z Berlińskiej herbaciarni Paper&Tea. Czarno-złote, piękne, duże pąki herbaty smakują dobrze już nawet na surowo! Rozmiar pąków zaskakuje w tej herbacie, ale nie jest to przypadek. Savanna Gold stylizowana jest na wzór Chińskiego Dian Hong (Google alert, pąki są identyczne).
Aromat bardzo słodki, przypominający miód gryczany. W smaku orzech włoski, drzewne, przyjemne nuty, lekkie cytrusy, gruszka, słodkie tropikalne nuty owocowe jak papaja i melon.
Producent sugeruje dwa zaparzenia, a ja przychylam się do tej opinii – przy drugim zaparzeniu pojawia się jeszcze więcej przyjemnych, orzechowo/drzewnych nut, nadal bardzo słodkich i miodowych.
Moi drodzy, marzec jest pięknym miesiącem przebudzenia się wiosny. Korzystajcie z niej. Często spacerujcie, pijcie marcowe napary, bo są wręcz stworzone z myślą o tym czasie. Cieszcie się sobą!
Kuba
Ustalmy raz na zawsze - zimna kawa to nie tylko mleko z lodem i kawą…
Ekspres sam mieli, tampuje, parzy i spienia mleko. Roboty robią latte art, a domowe maszyny…
Wkraczamy w ten cudowny, ale też momentami bezlitosny gorący czas, kiedy jedyną rozsądną opcją kawową…
Niech się przelewa! Dla wielu entuzjastów wysokiej jakości, kawa specialty to przede wszystkim filtrowana rewolucja…
Witaj wiosno! Długo wyczekiwana pora roku w końcu zawitała, przynosząc ze sobą nowe pokłady energii…
Kryzys na rynku kawy nie mija, a ceny arabiki i robusty nadal rosną, a rynek…
Ta strona używa cookies.
Więcej