Herbata

Herbata parzona na zimno – 5 oryginalnych przepisów na mrożone herbaty

Mrożona herbata ma szczególne miejsce w moim sercu jako jedno z ulubionych wspomnień z wakacji w dzieciństwie. Pamiętam, jak razem z siostrą, znudzone i zmęczone upałem, szperałyśmy wśród szklanych słoików z herbatami mojego taty, wymyślając przepisy na mrożone napoje, dodając do herbacianej bazy świeże zioła i owoce. Prym wiodła oczywiście klasyczna czarna herbata na kostkach lodu z cukrem i cytryną, długo parzona, z lekką goryczką, niezastąpiona w letnie dni.

Piętnaście lat później jako baristka nadal interesuję się herbatą mrożoną, ale idę o krok dalej – co nowego i ciekawego możemy zrobić z tym napojem w lecie? Jak łączyć smaki podczas parzenia herbaty na zimno?

Do mrożonych herbat świetnie sprawdzą się eko słomki od SOL!

Mrożone herbaty – przepisy

Klasyczne herbaty mrożone przygotowuje się tak jak te pite na ciepło, ale celowo przeparza, aby zachować intensywny smak po dodaniu lodu do naparu. Jeśli chcemy otrzymać mrożoną herbatę taką metodą, najlepiej wykorzystać te aromatyzowane i raczej unikać zielonych, które są szczególnie wrażliwe na wyższe temperatury.

Inny sposób to np. cold brew – parzenie herbaty przez długi czas w niskich temperaturach. W ty przypadku najlepiej zostawić napar na kilka godzin lub nawet całą noc.

Czym różnią się te dwie metody przygotowania mrożonej herbaty?

Kluczem jest tu temperatura – w zależności od jej wysokości ekstrahujemy z liści inne związki chemiczne. W herbacie parzonej na zimno będą przeważać słodkie węglowodany i aminokwasy odpowiedzialne za nuty umami. Polifenole i kofeina nadające naparowi cierpkości i goryczki są nadal obecne, ale jest ich zdecydowanie mniej w porównaniu do herbaty parzonej tradycyjnie.

Jeżeli macie niewiele czasu, do dyspozycji jedynie herbatę w torebkach i potrzebujecie szybkiego rozwiązania, pierwszy sposób na mrożoną herbatę sprawdzi się idealnie. Jedyne, czego potrzebujecie, to właśnie herbata w drobnej postaci (sprzyja szybszej ekstrakcji) i wrzątek. No i duuużo lodu 🙂

Jeśli jednak macie czas i ochotę na eksperymenty, spróbujcie alternatywnych metod parzenia mrożonej herbaty – wspomnianego cold brew lub najbardziej ekstrawaganckiej opcji, czyli herbaty wstrząśniętej w shakerze z lodem. Gotowy przepis na herbatę otrzymaną pierwszą metodą znajdziecie TUTAJ.

Herbata z shakera

Jeżeli postanowiliście pobawić się w barmana i spróbować mrożonej herbaty wstrząśniętej z lodem, proces jej przygotowania jest wbrew pozorom łatwy. Po prostu zaparz liściastą herbatę tradycyjnym sposobem, a następnie za pomocą lodu i shakera doprowadź do schłodzenia. Idealnie sprawdzi się tu japońska herbata zielona, która naturalnie ma charakterystyczne, orzeźwiające nuty świeżej trawy, morskie, delikatnie umami.

Herbata cold brew

Butelka do cold brew tea od Hario pięknie prezentuje się w kuchni

W przypadku cold brew trudno o jeden przepis i proporcje – wszystko zależy od Twoich preferencji. Dobra wiadomość jest taka, że proces parzenia zachodzi powoli i w zimnej temperaturze. Dlatego też możesz na bieżąco kontrolować smak naparu i zdecydować, która wersja najbardziej Ci odpowiada. Choć taka zabawa może wydawać się czasochłonna, uwierz mi, warto! Gdy już znajdziesz przepis na herbatę parzoną na zimno dla siebie, aromaty uwalniane w cold brew zawrócą Ci w głowie.

Nie wiesz, jak zacząć z cold brew?

Do słoika lub butelki wrzuć kilka łyżeczek liści i dopełnij zimną wodą w takich proporcjach, jakie stosujesz do tradycyjnego parzenia na ciepło, następnie włóż tę miksturę do lodówki. W zależności od tego, jak cierpliwy jesteś, spróbuj naparu po godzinie, kilku lub nawet całej nocy. Jeśli jest zbyt intensywny – skróć czas parzenia herbaty na zimno, jeśli chcesz, żeby był mocniejszy – dołóż liści lub zostaw je w lodówce nieco dłużej. Olbrzymią zaletą cold brew jest to, że martwimy się tylko o dwie zmienne – ilość liści i czas parzenia. Dzięki temu odpada cała zabawa z termometrem.

Mając już herbacianą bazę, możemy iść o krok dalej i eksperymentować, dodając zioła, owoce, warzywa… Tutaj granicą jest nasza wyobraźnia. Warto jednak zadbać o to, by herbata nadal grała pierwsze skrzypce, dodatki zaś urozmaicały i wzbogacały jej smak. Od czego zacząć? Szukaj inspiracji w ogrodzie, na łące, lokalnym targu – stoiska z domowymi przetworami, owocami, kwiatami i ziołami to kopalnie pomysłów.

Herbata mrożona – 5 ciekawych połączeń

1. Biała herbata Silver Needle z syropem z kwiatów czarnego bzu

Smak kwiatów czarnego bzu odkryłam zupełnie przypadkowo, gdy moja współlokatorka wróciła do Krakowa po wakacjach, wioząc ze sobą zapasy domowych przetworów. To była miłość od pierwszego wejrzenia! Nieskromnie przyznam, że opróżniłam całą butelkę syropu z bzu już po dwóch dniach (nie żałuję). Intensywne kwiatowe nuty, nieco przełamane sokiem z cytryny dodanym do syropu idealnie pasują do lekko miodowej słodyczy herbaty Silver Needle – ostrzegam, uzależnia!

2. Earl Grey z gałązkami suszonej lawendy

Lawendę się kocha lub jej nienawidzi – ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Jeśli jesteś ze mną, połączenie bergamotki z earl greya oraz lawendy to podwójna wygrana. Jej aromat jest dosyć intensywny, dzięki czemu wystarczy tylko odrobina suszu.

3. Zielona herbata z jaśminem i kawałkami świeżego mango

Prawidłowo zaparzona herbata aromatyzowana jaśminem smakuje jak niebo; nie jest cierpka, ale delikatnie słodka i kwiatowa. Podczas parzenia zielonej herbaty na zimno dodajcie do naparu dojrzałe mango pokrojone w duże kawałki. Jego soczyste, owocowe, lekko maślane nuty podkreślą kwiatowość herbaty, a my otrzymamy orzeźwiający napój bez dodatku cukru.

4. Oolong Dong Ding z rozmarynem/grillowaną cytryną

Brzmi egzotycznie? W rzeczywistości ten przepis na mrożoną herbatę jest bardzo prosty. Do zaparzonej Dong Ding dodajemy gałązkę rozmarynu i cytrynę pieczoną przez kilka minut na ruszcie; grillowanie owocu złagodzi kwasowość i nada mu nieco maślanych aromatów, które idealnie łączą się z miodowymi aromatami oolonga.

5. Biała herbata Pu Er Bai Ya z kwiatami lipy

Ta odmiana herbaty jest wyjątkowa – otrzymuje się ją nie z liści, a pączków, które stanowią zaczątki gałązek krzewów herbacianych. Odnajdziemy w niej niezwykłe, delikatnie pikantne aromaty drewna, które w ciekawy sposób przełamie lekko miodowy kwiat lipy.

Puśćcie wodzę wyobraźni – potencjalne dodatki do mrożonej herbaty to nie tylko zioła i owoce!

Źródła:

  1. https://meileaf.com/article/how-to-flash-chill-tea/
  2. https://meileaf.com/article/three-ways-to-make-iced-tea/
  3. https://shennong.co.uk/2018/06/05/tea-and-food-pairing/
  4. https://specialtyteaalliance.org/world-of-tea/tea-cocktails/
  5. Tomislav Podreka, „Tea& Food Pairings” (FreshCup Magazine 2001)

 

Weronika Siuda

Cześć! Jestem Weronika i mieszkam w Anglii. Kocham wszystko, co związane z herbatą i ciekawym jedzeniem, a wolne chwile spędzam na macie 🧘🏼‍♀️, z książką lub programując. Moja misją jest zarażenie Was miłością do herbaty speciality i zachęcenie do własnych eksperymentów - świat nie kończy się na kawie! 😉

Disqus Comments Loading...

Recent Posts

Coconut coffee cloud

Kawa to, czy obłoczek? Lato to idealny czas na kawowe eksperymenty. Upalne, długie dni same…

1 tydzień ago

Kontrola jakości w kawiarni – jak to naprawdę wygląda?

Niedawno na naszym blogu opublikowaliśmy artykuł o technologii za barem kawiarni. Jak słusznie zauważa Dominik,…

4 tygodnie ago

Aeropress lemonade

Lato to czas, kiedy kawa musi być szybka, zimna i prosta. Nie każdy ma ochotę…

1 miesiąc ago

Kawiarnia Coffeedesk w The Form na warszawskiej Woli

Nie zatrzymujemy się - właśnie otworzyliśmy szóstą kawiarnię w rodzinie Coffeedesk i piątą działającą na…

1 miesiąc ago

Kulisy jakości – ciekawostki o najlepszych zagranicznych palarniach kawy!

Ile ludzi - tyle historii. Jedną z najbardziej fascynujących rzeczy związanych z kawą, która urzekła…

1 miesiąc ago

Let’s get dirty!

Ustalmy raz na zawsze - zimna kawa to nie tylko mleko z lodem i kawą…

2 miesiące ago

Ta strona używa cookies.

Więcej