Mity

Espresso, czy expresso? Jak to w końcu jest?

Korzystam cały czas z tego, że siedzę na niewygodnym siedzeniu w PKP, oczywiście regio i chcę oderwać myśli od tego, że mnie już wszystko boli i, że kawa mi się skończyła. Tym razem o tym jak to espresso zamieniło się w ekspresso.

Tak, jak napisałem przed chwilą, siedzę w Regio. Ekspresem jechałem może dwa razy w życiu. O Pendolino póki co w ogóle nie myślę. Jednak mój środek transportu i dwa pozostałe mają ze sobą coś wspólnego.

Prędkość.

Zazwyczaj Gość przechodzący przez kawiarnię, a nie przychodzący do kawiarni, pragnie się napić czegoś szybkiego, co by go szybko pobudziło. Najlepiej żeby obsługę, zapłatę i wykonanie kawy załatwić w niecałą minutę. Tempo iście ekspresowe.

– Ekspresso proszę!

Ekspresso/expresso? Czy może jednak espresso?

Oczywiście espresso jest faktycznie szybką formą przygotowywania kawy ale jej nazwa pochodzi nie od prędkości, a od włoskiego przymiotnika espressivo co oznacza: wyraźny, wyrazisty. Tak, jak powinno smakować espresso. Wyraziście. Być esencją wszystkiego co dobre w ziarnie, oczywiście pod warunkiem, że używamy dobrej jakości kawy. Chociaż w sumie może być równie wyraziste w zły sposób. Może być wyraźnie gorzkie.

Więc, choć parzona w ekspresie i do tego w tempie iście ekspresowym, ekspresso (ani ekspreso lub expresso) nie dostaniemy.

Tylko espresso.

Może zamiast ekspresso lepiej już użyjmy, na przykład, skrótu myślowego – strzał, czy chociażby szot. To tylko propozycja, bo jak dobrze wiemy Polacy nie gęsi, swój język mają, i dobrze! Miejmy! Tak, jak Norwid miał w swoich dziełach, w których stosował swoje neologizmy, tak my je miejmy! Tylko, żeby znaczenia się pokrywały z rzeczywistością i historią danej rzeczy.

Tymczasem za oknem już Poznań Główny.

Plastik siedzenia wycisnął mi nowy kształt mojego kręgosłupa…

Paweł Świderski

Były smutny barista w kawiarni Coffeedesk, również były kierownik kawiarni Coffeedesk - jednakowoż o ogromnym poczuciu sarkastycznego humoru. Aktualnie smutny specjalista do spraw produkcji cold brew i pieców do palenia kawy. Zwany potocznie Świdrem. II-vce mistrz Polski Brewers Cup 2018.

Disqus Comments Loading...
Share
Published by
Paweł Świderski

Recent Posts

Nowy dripper od April – jak wypada na tle innych zaparzaczy?

Nareszcie dotarły do nas drippery marki April. Wielu z Was zastanawia się pewnie, czy warto…

6 dni ago

Spojka – kosmiczna palarnia w naszej ofercie!

Do Coffeedesk trafiła nowa palarnia Spojka, prosto z malowniczego Preszowa! Jej opakowania przyciągają wzrok nie…

1 tydzień ago

Czarne latte – jak działa i jak je przygotować?

Czarne latte (charcoal latte) szturmem podbija internet. Co to właściwie jest, jak działa, czym smakuje…

2 tygodnie ago

Malinowe tonic espresso!

W świecie kawy zaskoczenia czyhają na każdym kroku. Kilka lat temu takim zaskoczeniem było mieszanie…

3 tygodnie ago

Blooming i obrotowe polewanie w ekspresie przelewowym – test Melitta Epour

Ekspres, który obserwuję od dłuższego czasu i na którego pojawienie się w Polsce czekałem, wreszcie…

3 tygodnie ago

Clever – jak łatwo zaparzyć dobrą kawę?

A gdyby tak połączyć dripper z French pressem? Poznaj Clever Dripper — innowacyjne narzędzie do…

4 tygodnie ago

Ta strona używa cookies.

Więcej