Jeśli myślisz, że idealna filiżanka nie istnieje, ten artykuł może zmienić Twoje zdanie! Pozornie, naczynie nie ma żadnego wpływu na smak naparu. A w praktyce – sposób podania może zmienić wszystko. Doskonale wiedzą o tym założyciele marki Loveramics, twórcy choćby kultowej już filiżanki Egg, którą spotkać można w kawiarniach specialty na całym świecie. W czym tkwi sekret naczyń Loveramics?
Sami twórcy odpowiedzieliby pewnie, zgodnie z nazwą marki, że w “miłości do ceramiki”. Pierwszy sklep pochodzącej z Hong Kongu marki powstał w 2011 roku – ale korzenie, z których czerpią założyciele, sięgają znacznie dalej, do długiej tradycji wytwarzania porcelany w Chinach. Wiedza na temat wytwarzania naczyń łączy się tu z doskonałym rozumieniem potrzeb współczesnych ludzi. Przykład? Produkty Loveramics powstają z najwyższej jakości porcelany, lecz produkowanej w etyczny sposób – tradycyjnie wykorzystywany proch kostny zastępowany jest w ich wyrobach syntetycznym odpowiednikiem, w rzeczywistości jeszcze trwalszym.
Naczynia z logo Loveramics mają być funkcjonalne, trwałe i piękne, służyć smakoszom kawy i herbaty na co dzień – nie tylko od święta. Jak to podejście wygląda w praktyce? Choć powszechnie, dość mylnie, za najbardziej kunsztowną uznaje się porcelanę niemal tak cienką jak kartka papieru, założyciel Loveramics tłumaczy: “Większa grubość ścianek to nasz świadomy wybór, by móc swobodnie korzystać z filiżanek na co dzień, bez nadmiernej ostrożności. […] Jedwab jest uważany za wykwintny materiał, jednak na co dzień wolisz nosić jeansy, a nie spodnie z jedwabiu.” Jaka zatem jest filiżanka idealna?
Ma wygodny uchwyt, gładką powierzchnię i obłe krawędzie, by trzymanie jej w dłoniach było równie przyjemne, jak każdy kolejny łyk napoju. Ścianki powinny być wystarczająco grube, by dobrze izolować ciepło, a jednocześnie – jej średnica odpowiednio duża, by gorący napar szybko zyskiwał temperaturę idealną do picia. Dodajmy do tego tęczową paletę 20 kolorów i 5 różnych pojemności – od 80 ml do 300 ml, a uzyskamy przepis na naczynia, które podbiją serca kawoszy (i nie tylko) na całym świecie.
Filiżanki Loveramics Egg nie tylko często goszczą w kawiarniach specialty – były też oficjalnymi naczyniami podczas wielu edycji światowych mistrzostw World Latte Art Championship, Brewers Cup i Cup Tasters Championship. Jednak, co najważniejsze, towarzyszą tysiącom ludzi na całym świecie w ich codziennych rytuałach.
Jeśli te modele wydają Ci się osobliwie znajome, wzrok Cię nie myli – może to oznaczać dwie rzeczy: prawdopodobnie jesteś millenialsem i masz za sobą długie godziny spędzone na oglądaniu amerykańskich seriali z lat 80 i 90, znasz na wylot zastawę Central Perk, The Double R Diner i The Peach Pit, albo jesteś częstym gościem kawiarni Coffeedesk, gdzie podajemy w nich szybki przelew. Te kubki to już klasyk vintage – w Loveramics są częścią kolekcji Bond i zyskały nowoczesną odsłonę, która poprawia ich trwałość i zdolność do trzymania ciepła.
Seria Brewers dedykowana jest najbardziej wymagającym kawoszom – znajdziemy w niej drippery, serwery oraz trzy kształty czarek dopasowane są do właściwości różnych ziaren. Psst… Wymagających esteci też znajdą tu coś dla siebie.
Loveramics Brewers Nutty
Lekko zwężony u góry kształt koncentruje aromaty z naparu, dzięki czemu są lepiej wyczuwalne dla nosa – polecana do kaw z Boliwii i Brazylii, do wydobycia aromatów czekolady i karmelu.
Loveramics Brewers Sweet
Model polecany do bardziej zbalansowanych kaw, jak ziarna z Kostaryki lub Salwadoru. Kształt czarki sprawia, że napój łatwo rozlewa się po języku, eksponując słodycz.
Loveramics Brewers Floral
Kształt dekantera stworzony został do kaw z Kenii czy Etiopii – by eksponować ich kwiatowe i cytrusowe aromaty. Dzięki cienkim krawędziom, czarka nabiera eleganckiego charakteru.
Loveramics Brewers Dripper Set
W zestawie znajdują się trzy drippery o różnych powierzchniach ścianek – żeby eksperymentować, testować i bawić się kawą.
O twórcach Loveramics można z pewnością powiedzieć, że są kawoszami – ale o potrzeby i preferencje miłośników herbaty zadbano z równą troską. W kolekcji Pro-tea znalazły się ergonomiczne dzbanki z zaparzaczem, z wygodnym uchwytem, o nowoczesnym, pękatym kształcie. Ci, którzy preferują kubki, nie muszą koniecznie rezygnować z objętości dzbanka – kubek Pro-tea pomieści 450 ml herbaty i, podobnie jak dzbanek, ma zaparzacz i przykrywkę.
Poza produktami, z których wiele zyskało już miano kultowych, na uwagę zasługują też nowości od Loveramics. Embossed Tasting Cups to czarki w trzech rozmiarach i aż jedenastu kolorach – o ujmującym kształcie przypominającym kwiat tulipana. Poza naczyniami do przygotowania i serwowania napojów, Loveramics tworzy również porcelanową zastawę stołową. Linia Er-go! to miłość od pierwszego wejrzenia! Płaskie i głębokie talerze oraz miski, jak wszystkie produkty marki, powstały po to, by zachwycającą zastawą cieszyć się każdego dnia, bez okazji.
Zacznijmy od tworzywa: przewagą porcelany nad kamionką jest mniejsza absorpcja wody – dzięki temu porcelanowe naczynia nie przejmują zapachów z napojów i jedzenia, nawet gdy dłużej postoją w zlewie lub zmywarce. Porcelana Loveramics jest wypalana w temperaturze 1300 stopni Celsjusza, a podczas tego procesu utrwalany jest również kolor. Naczynia nie są pokryte żadnym pigmentem o niższej temperaturze wypalania, dzięki czemu kolory są trwałe i nie niszczą się nawet przy myciu w zmywarce.
W 2016 roku kolekcja akcesoriów kuchennych Loveramics otrzymała nagrodę “reddot design award” w kategorii “Food Preparation Tools”. Nagrodzona kolekcja Rainbow to dzieło projektanta Simona Stevensa, który zaprojektował również m.in. kolekcję Brewers, Er-go! oraz Bond.
Poza stałą współpracą z projektantami, Loveramics ma też na koncie limitowane kolekcje – w tym powstałą we współpracy z legendą kawowej społeczności Jamesem Hoffmanem oraz marką Tens Hundreds Thousands kolekcję filiżanek i naczyń do odmierzania ziaren.
Źródła:
Ekspres sam mieli, tampuje, parzy i spienia mleko. Roboty robią latte art, a domowe maszyny…
Wkraczamy w ten cudowny, ale też momentami bezlitosny gorący czas, kiedy jedyną rozsądną opcją kawową…
Niech się przelewa! Dla wielu entuzjastów wysokiej jakości, kawa specialty to przede wszystkim filtrowana rewolucja…
Witaj wiosno! Długo wyczekiwana pora roku w końcu zawitała, przynosząc ze sobą nowe pokłady energii…
Kryzys na rynku kawy nie mija, a ceny arabiki i robusty nadal rosną, a rynek…
Ta strona używa cookies.
Więcej