Synoptycy zapowiadają falę upałów, więc spieszymy wam z pomocą i prezentujemy kolejny przepis na kawowy napój, który idealnie sprawdzi się podczas wysokich temperatur. Tym razem kawa z mlekiem migdałowym, czyli Caffe Salentino. Wielbiciele kawy na słodko, szykujcie się, mamy coś dla Was!
Dziś na blat ląduje coś prosto ze słonecznych Włoch. Caffe Salentino, znane również jako Café leccese, pochodzi z Lecce. Jest to jedno z głównych miast półwyspu Salento. Jej wynalazca Antonio Quarta w latach pięćdziesiątych palił kawę, którą następnie parzył w rodzinnym barze. Były to czasy, kiedy nie każdy mógł pozwolić sobie na lód w domu, a w słonecznych Włoszech latem był on wagę złota. Antonio jako pierwszy zaczął podawać swoim gościom kawę właśnie z dodatkiem kostek lodu (popularne było chłodzenie kawy w lodówce), dzięki czemu nie tracił on jej aromatów i mógł podawać ją przygotowaną “na świeżo”. Dodatkowo, zamiast cukru do słodzenia używał on mleka migdałowego i tak właśnie zapoczątkował Café leccese. Quarta Caffé wciąż funkcjonuje i ma się dobrze. 🙂 Kawiarnia w środku miasta jest obecnie prowadzona przez wnuków Antoniego.
Żeby spróbować kawy z mlekiem migdałowym masz dwie opcje. Pierwsza to wyjazd do południowych Włoch i wybranie się do kawiarni, gdzie została zapoczątkowana. Jeśli jednak nie planujesz w tym roku wakacji we Włoszech, możesz przygotować ją samodzielnie. Już podpowiadam jak!
W tradycyjnym przepisie na Café leccese używa się naparu z kawiarki, jednak espresso z ekspresu ciśnieniowego również się sprawdzi. Ja użyłem Arcaffe Roma, żeby jeszcze bardziej podkręcić włoski klimat tego napoju.
Jeżeli ten przepis kawę z mlekiem migdałowym przypadł Ci do gustu, koniecznie odwiedź naszego bloga i zobacz inne przepisy na kawy z napojami roślinnymi.
Pokusiłem się również o mały eksperyment z tą kawą! Nie mogłem znaleźć w sklepie lodów migdałowych, więc przygotowałem je sam (… no dobra, z pomocą Thermomixa 😉 ) wykorzystałem do tego napój roślinny i blanszowane migdały. Umieściłem gałkę lodów w szklance, zalałem podwójnym espresso i posypałem płatkami migdałowymi (dla tych, którzy lubią na pewno sprawdzi się również bita śmietana). Nie wiem, czy to dalej Caffe Salentino, czy może Affogato, a może deser rodem z popularnej sieciówki, mi smakowało i moim gościom również, więc przepis uważam za udany. Powodzenia w kuchni!
Ekspres sam mieli, tampuje, parzy i spienia mleko. Roboty robią latte art, a domowe maszyny…
Wkraczamy w ten cudowny, ale też momentami bezlitosny gorący czas, kiedy jedyną rozsądną opcją kawową…
Niech się przelewa! Dla wielu entuzjastów wysokiej jakości, kawa specialty to przede wszystkim filtrowana rewolucja…
Witaj wiosno! Długo wyczekiwana pora roku w końcu zawitała, przynosząc ze sobą nowe pokłady energii…
Kryzys na rynku kawy nie mija, a ceny arabiki i robusty nadal rosną, a rynek…
Ta strona używa cookies.
Więcej