Przewodniki

Kawowy spacer po Wrocławiu

Kilka godzin we Wrocławiu to idealna ilość czasu, żeby odhaczyć punkty na jego kawowej mapie. W ładny dzień polecają się piesze wycieczki z punktu z kawą A, do punktu z kawą B, C, D… Niepozorny Wrocław kryje przed nami kilka perełek jakości speciality, do których po prostu trzeba zajrzeć. Plecaki w dłoń, kierunek – Wrocław Główny. 

Gniazdo – kawiarnia speciality we Wrocławiu

Wrocławska wycieczkę zaczynamy od klasyki, bo odwiedzanie nowych miejsc zawsze trzeba zacząć dobrze – kawą i śniadaniem. 

Kawiarnia Gniazdo we Wrocławiu mieści się w kamienicy naprzeciwko Opery Wrocławskiej. Wiele lat temu znajdowała się tu wrocławska cukiernia Babeczka, a od 6 lat swoje gniazdo odnalazła tu kawa speciality. 

Dla kogo jest Gniazdo? Gniazdo jest dla wszystkich, którzy nie zdążyli zjeść śniadania przed pracą (otwarcie o godzinie 8); dla tych, którzy mają czas na zjedzenie śniadania i wypicie dobrej kawy speciality we Wrocławiu bez pośpiechu; dla zapracowanych, którzy potrzebują wygodnego miejsca do przesiadywania godzinami przed komputerem; na spotkania z przyjaciółmi, wieczory z książką, kawę o każdej porze… Zagnieździć może się tu ewidentnie każdy. 

Co wypijemy w Gnieździe? Z alternatyw jest w czym wybierać: szybki przelew, drip, aeropress czy chemex – wszystko parzone z często rotujących ziaren z palarni, np. Rost, Keen Coffee czy Napar. Oczywiście espresso i kaw mlecznych na jego bazie też tu nie brak. W zależności od sezonu w ofercie kawiarni we Wrocławiu pojawiają się też przeróżne specjalne pozycje. 

A co jedzeniem? Na Świdnickiej czeka kilka pozycji śniadaniowych (twarogowe placuszki z trzema sosami, jajka po benedyktyńsku, bajgle w kilku wersjach i bowle), które można jeść praktycznie przez cały dzień. Co jest – trzeba przyznać – wspaniałe, bo nikt nigdy nie powiedział, że nie można zjeść śniadania na obiad. 

W kwestii słodkości zawsze znajdziemy tu coś klasycznego, bezglutenowego czy wegańskiego. Wszystko z lokalnych cukierni. 

Gniazdo znajduje się zaledwie 10 minut piechotą od dworca. Wysiadamy z pociągu i już czeka na nas dobra kawa. Wrocław – robisz to dobrze! 

 

OTO Coffee Bar

Oto kawiarnia o jaką “nic nie robiliśmy” – przytulna, z dobrą muzyką, wspaniałą obsługą i równie świetną kawą. Oto miejsce, które miało być kawowym barem i w rzeczy samej nim jest. 

Miło jest tu wpaść na chwilę, na szybką kawę. Czasem nie taką szybką, ponieważ bariści chętnie opowiadają o ziarnach, herbatach, ceramice, słodkościach, czy pewnie też o życiu. Takim sposobem wspomniana szybka kawa zamieni się w godzinne beztroskie i zwyczajnie przyjemne rozmowy. 

Zawsze mamy minimum 3-4 opakowania różnych ziaren z różnych palarnii do wyboru. Na brew barze często pojawiają się Bracia Ziółkowscy, Rost, Hard Beans, Figa i wiele więcej! Tu po prostu nie ma nudy. Kawy przelewowe parzone są w automatycznym przelewie, dripie i chemexie. Kawy speciality we Wrocławiu na bazie espresso możemy nazwać doskonale przyrządzoną klasyką. Kremowość cappuccino nie wychodzi z głowy przez długi czas. 

Obok słodkości nie przechodzi się obojętnie: brownie ociekające karmelem, miodownik, owiane chwałą ciasteczka cynamonowe, czy tarta cytrynowa to tylko mała namiastka tego, co czeka tam na co dzień. 

Pije się tu i zajada słodkościami prosto z pięknej ceramiki od Myśl Ceramics. Trzeba przyznać, że ciężko powstrzymać się od wykupienia wszystkich dostępnych na miejscu ceramicznych naczyń. Do tego możemy kupić też paczkę ziaren z przeróżnych palarnii i mamy zestaw idealny. Tak oto można mieć OTO w domu. 

Paloma – jedna z najlepszych kawiarni we Wrocławiu

Ze Świętego Antoniego spacerujemy na Plac Solny, gdzie – rzecz jasna – wypijemy jeszcze więcej kawy! Zresztą zaliczamy to już do spaceru po Starym Mieście, które (wiadomo) trzeba odwiedzić. 

Paloma jest kawiarnią i palarnią w jednym. Kiedy nasza kawa się parzy, możemy ukradkiem spoglądać na sam proces jej wypalania. To zawsze dodatkowa przyjemność. Kolorowe paczki z ichniejszą kawą znajdziemy nie tylko tu, ale również w innych kawiarniach w całej Polsce. 

W menu pełen pakiet klasycznych alternatyw – aeropress, drip, chemex. Na spieszących się zawsze czekają dwa szybkie przelewy, a dla lubiących zanurzyć usta w piance – flat white, latte, cappuccino i – coś, co niektórych przyprawia o dreszcze – cappuccino z kraftowym syropem karmelowym. Dla odważnych, szukających urozmaicenia stworzono cappuorange – podwójne espresso i sok pomarańczowy (z pianką). 

Poza kawą jest bardzo szeroki wybór naparów herbacianych, napojów na bazie matchy tj.: matcha tonic oraz matcha na lodzie z sokiem pomarańczowym, a także kakao. Dostaniemy również autorskie koktajle alkoholowe i wina, w tym naturalne. 

Witryna tej kawiarni speciality we Wrocławiu ugina się od ilości ciast, a w menu znajdziemy kilka kanapek czy bajgli, które sprawdzą się jako śniadanie czy lunch (Wrocław ewidentnie lubi bajgle).

Do Palomy można wpaść rano na codzienną dawkę kofeiny i umilenie sobie dnia. W pakiecie widok budzącego się do życia miasto i wszechobecny zapach kawy. Co więcej, można zostać tu na lunch i poczekać do odpowiedniej godziny, żeby zakończyć dzień kieliszkiem wina naturalnego Meinklang.

Ale my mamy tylko jeden dzień, więc idziemy dalej do innych kawiarni speciality we Wrocławiu! 

Cafe Targowa x Figa

Na Halę Targową idziemy po kwiaty, owoce, ser od Pana Włocha…i kawę! Przeciskamy się przez stragany z wieloma odmianami śliwek, koszykami grzybów, kwiatami świeżymi i sztucznymi, budką z pieczywem, w którym każdy pączek ma swój oddzielny dom w foliowym woreczku. Co za klimat! 

Z jednej strony myślimy sobie, że Wrocław ma tyle potencjału, tyle niewykorzystanych miejsc, że kawiarnia speciality we wrocławskiej Hali Targowej wydaje się być żartem. Później jednak tam trafiamy i zdajemy sobie sprawę, że to jest dopiero niepowtarzalne miejsce. 

Cafe Targowa to niewielki kawiarniany bar znajdujący się praktycznie na końcu Hali, dzięki czemu gwar innych stoisk jest tu znacznie ograniczony. Kawę pijemy prosto z pięknej ceramiki z Zakwas Studio. Co więcej – takową ceramikę możemy zabrać ze sobą do domu. A jest ona wyjątkowa, bo stworzona specjalnie dla Targowej. 

Ale do rzeczy (do kawy!): kawa speciality we Wrocławiu przygotowywana jest z ziaren z siostrzanej palarni Figa. Figę i Targową łączy osoba Filipa Kucharczyka, Mistrza Świata w parzeniu AeroPressa z 2016 roku. Świetnie wypalona kawa plus bariści znający się na swojej pracy to w końcowym rozrachunku nic innego jak świetny czarny napar.

O kawę dbają tu ludzie, na których pracę aż miło popatrzeć – sprawność we władaniu kettlem, precyzja i jakiś rodzaj czułości, który unosi się w powietrzu w trakcie parzenia kawy. Wypijemy tu dopracowaną w każdym calu kawę z dripa, espresso i kawę z przyjemną pianką mleczną (czytaj: flat white i cappuccino). Do kawy świeży croissant i można wrócić do buszowania wśród straganów i szukania najpiękniejszych jabłek. 

Enklawa – kawiarnia speciality we Wrocławiu

W promieniu 4 metrów od Cafe Targowej znajdziemy kolejną kawiarnię speciality. Trzeba przyznać, że jak na tego typu miejsce, to mamy tutaj dość duży udział kawy speciality. Trochę jak ze straganami – to nie jest tak, że jeden stragan ma monopol na wszystkie warzywa i owoce. Mamy wybór i wybieramy to, co podoba nam się bardziej. To samo jest z kawą. 

Choć przyznacie, że nie często zdarza się, by pijąc kawę w miejscu serwującym kawę speciality, widzieć co ciekawego dzieje się w kawiarni speciality obok. 

No dobrze, to co dzieje się w Enklawie? Spotykamy się tu przy kawie. Oprócz tego, że ziarna wypalane są tuż obok nas, to od razu można też wypić z nich napar. Jest tu nieco przestrzeni by usiąść, spokojnie wypić małą czarną i zaczerpnąć nieco kawowej wiedzy u źródła. Naprawdę miłe miejsce na zakupową przerwę w dzień targowy. 

Cafe Rozrusznik – kolejna ciekawa kawiarnia we Wrocławiu

Kawa na rozruch – brzmi znajomo? Chyba większość z nas nie jest w stanie myśleć i zacząć chociażby pracy bez filiżanki ciepłej, najlepiej czarnej kawy. O 9 rano przy ekspresie znajdziemy każdego, kto jeszcze nie do końca wie jakim cudem znalazł się w pracy i co powinien w niej robić. 

Cafe Rozrusznik jest trochę tym ekspresem, przy którym chcemy się spotykać. Kawa, którą chcemy pić o poranku, ale nie tylko. Przecież potrzeba rozruchu pojawia się w nas stosunkowo często. 

Jedna z najbardziej znanych kawiarni speciality na wrocławskiej mapie. Naszą wycieczkę zaczęliśmy od pewniaczka w postaci Gniazda i pewniakiem też kończymy wrocławską przygodę. Zawsze miła i pomocna obsługa, kawa z górnej półki, atmosfera bez nadęcia, podejście less waste. Kawiarnia, którą pewnie miło byłoby mieć pod domem i przychodzić tam jeszcze w półśnie. Przynajmniej tak to sobie wyobrażam. 

No dobrze, kawa! Z kaw przelewowych pijemy aeropress, chemex, drip i automatyczny przelew z ziaren z polskich palarni. Mleczne kawy w klasycznym zestawie: cappuccino, flat white i latte. Każdy sezon to też oczywiście dodatkowe napoje tj. espresso tonic czy cold brew. Witryna kawiarni speciality we Wrocławiu ugina się od kolorowych ciastek (makaronik w rozmiarze xxl z malinami po prostu urzeka), a dla tych, którzy nie dość, że nie zdążyli wypić w domu kawy, to jeszcze wyszli bez śniadania, zawsze znajdzie się kanapka/bajgiel do zjedzenia na miejscu lub na wynos. 

Kawiarnia z meblami rodem z PRLu, plakatami z kremówką papieską na czele i najbardziej kolorowym i porośniętym roślinnością ogródkiem – co tu się może nie udać? 

 

Nasz kawowy spacer po Wrocławiu kończymy tutaj, pozostawiając sobie nieco chrapki na kolejne wizyty w tym mieście. Jeżeli odwiedziliście wszystkie z powyższych kawiarni speciality we Wrocławiu, a nadal zostanie Wam czas,  ku dalszym podróżom poleca się Mała Czarna, nowo otwarte WW Cafe (na kawę i wino) czy kawiarnia Monko, w której znajdziemy wypalaną przez nich kawę. 

Jessica Nadziejko

Emerytowana baristka, początkująca cukierniczka i fotograf. Uwielbia spędzać godziny w kuchni – najlepiej obserwując rosnące w piecu ciasto drożdżowe oraz w studio fotograficznym – gdzie skrupulatnie powstrzymuje się od zjedzenia fotografowanych wypieków i innych dobroci. Uznaje sen, ciepły chleb z masłem i kawę przelewową za najlepsze, co każdy może mieć w swoim życiu na co dzień.

Disqus Comments Loading...
Share
Published by
Jessica Nadziejko

Recent Posts

Malinowe tonic espresso!

W świecie kawy zaskoczenia czyhają na każdym kroku. Kilka lat temu takim zaskoczeniem było mieszanie…

3 dni ago

Blooming i obrotowe polewanie w ekspresie przelewowym – test Melitta Epour

Ekspres, który obserwuję od dłuższego czasu i na którego pojawienie się w Polsce czekałem, wreszcie…

5 dni ago

Clever – jak łatwo zaparzyć dobrą kawę?

A gdyby tak połączyć dripper z French pressem? Poznaj Clever Dripper — innowacyjne narzędzie do…

1 tydzień ago

Kawa mrożona z nutellą – słodki deser na ciepłe dni!

Zima ma swój urok, ale pewnie zdecydowana większość z nas cieszy się na powrót długich…

1 tydzień ago

Kawa po japońsku, czyli nowy zaparzacz Cerapotta

Trafił do mnie nowy gadżet prosto z Japonii – Cerapotta. Wyobraźcie sobie: żadnych papierowych filtrów,…

1 tydzień ago

Kawa z lemoniadą, czyli wariacja na temat lemon espresso!

Orzeźwiający łyk zimnej kawy w gorące, letnie dni - brzmi jak coś za czym tęsknicie?…

2 tygodnie ago

Ta strona używa cookies.

Więcej